Siedziałem pływałem sobie w Jeziorze Spokoju.Czułem że coś
mnie obserwuje ale nie zwracałem na to uwagi.W końcu zanurkowałem bo zaczęło
mnie korcić żeby na to spojrzeć.Po 2 godzinach nurkowania chciałem wypłynąć na
ląd ale do pyska napłynęła mi woda.Zacząłem się krztusić.Nagle istota która
najpierw mnie obserwowała wyciągnęła mnie na ląd.Okazało się że był to wilk.
-Dziękuje.-Podziękowałem.
Daniel?
-Dziękuje.-Podziękowałem.
Daniel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz