Siedzimy tak w sali tronowej przez kolejne trzy godziny. Mam wrażenie, że moja siostra jest zbyt leniwa, żeby się podnieść z tronu i pójść do biblioteki, lub gdziekolwiek indziej w zamku.
Z drugiej strony nie mam pojęcia, jak ona czyta w tym mroku...
Jedno westchnienie później Kavrys wstaje, przeciąga się i zeskakuje na ziemię.
- Głodna jestem. - Oznajmia, po czym rusza w stronę wyjścia, a ja za nią.
Prycha.
- Odczep się czasem. - mruczy pod nosem, a mi się chce śmiać.
W milczeniu przemierzamy zacienione korytarze, co jakiś czas mijając się z innymi mieszkańcami zamku.
W wyjściu z twierdzy, tuż po otwarciu wrót, Kavrys po prostu znika, a mnie ognia to lodowate uczucie - znów mi zwiała.
Wydaję jęk, wbijając pazury we wrota.
Muszę ją znaleźć... Tylko gdzie mam szukać..?
Kontynuuje ktoś?
Z drugiej strony nie mam pojęcia, jak ona czyta w tym mroku...
Jedno westchnienie później Kavrys wstaje, przeciąga się i zeskakuje na ziemię.
- Głodna jestem. - Oznajmia, po czym rusza w stronę wyjścia, a ja za nią.
Prycha.
- Odczep się czasem. - mruczy pod nosem, a mi się chce śmiać.
W milczeniu przemierzamy zacienione korytarze, co jakiś czas mijając się z innymi mieszkańcami zamku.
W wyjściu z twierdzy, tuż po otwarciu wrót, Kavrys po prostu znika, a mnie ognia to lodowate uczucie - znów mi zwiała.
Wydaję jęk, wbijając pazury we wrota.
Muszę ją znaleźć... Tylko gdzie mam szukać..?
Kontynuuje ktoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz