Wiadomości

KLJ otwarto ponownie 24.08.2014

W tej chwili panuje zima. Jest mróz, drzewa pokrywa piękna biała szadź. Jest prawie bezchmurnie, co jakiś czas zdarzają się lekkie opady śniegu

wtorek, 30 września 2014

Nowa członkini! - Roxanne


Imię: Roxanne

Płećsamica
RasaKotołak
Wiek4 lata
Urodziny13.01
JestemTajemnicza i nieufna.Trzymam się raczej z boku, ale kiedy komuś zaufam, potrafię się autentycznie zżyć. Niestety...

Posiadam też drugą, naprawdę psychiczną połowę. Kiedy walczę, nie kontroluję jej, dlatego często jestem wysyłana do walki i do wojsk.

Lubię / Nie lubięLubię wędrówki po lesie, inne zwierzęta, ale niestety także zadawać ból. Jest tak, kidy budzi się moja druga połowa. Nienawidzę samej siebie.
StanowiskoZabójca
ŻywiołCień
MocFormowanie cienia w np. miecze, sztylety, ale również istoty (np. cienisty wilk, który pomaga w walce).
Rodzina: Brak. Wszyscy zaginęli. Być może większa część nie żyje.
PartnerRaczej nie chcę, ale kto wie, może kiedyś...
HistoriaKiedy byłam mała, mieszkałam w wiosce pod wulkanem. Pewnego dnia wybuchł. Byłam wtedy w lesie, ale z daleka ją usłyszałam. Eksplozję, która już sama w sobie mogła zabić! Gdybym stała bliżej, pewnie bym ogłuchła...

Przestraszona schowałam się w małej grocie na pagórku. Widziałam stamtąd moją wioskę. Pożar. Chaos. Ruina. Kiedy największy ogień zgasł, pobiegłam co sił w nogach. Stanęłam na skraju wioski i osunęłam się na kolana. Ciała. Wszędzie. Moje oczy zaszły łzami. Na chodniku leżał... mój ojciec. Wydałam okrzyk pełen bólu, tak głośny, że echo odbijało się daleko. Nagle poczułam na ramieniu czyjąś dłoń. Odwróciłam się. Za mną stał jakiś tajemniczy wędrowiec. Zabrał mnie stamtąd, zdala od miejsca, gdzie zginęli moji bliscy i znajomi. Przyprowadził mnie tu, do Krainy Lodowego Jeziora. Zostałam tutaj, jednak od tamtej pory, wydarzenie nie dało mi spokoju. Ciemna połowa, nieopanowany szloch, nocne koszmary. Wszystko pozostało...

Przedmioty: -

Właścicielwicher

wtorek, 23 września 2014

Nowy członek! - Ayrelius


Imię: Ayrelius (w skrócie Ayrel)


Płeć: Samiec
Rasa: Smok
Wiek: 25 lat
Urodziny: 6 pażdziernika
Jestem: Jestem wrednym potworem i dobrze mi z tym. Szczerze nienawidzę przebywać z innymi, ale stado wymogiem przetrwania. Ciężko jest mnie przekonać do swoich poglądów, trzymam się tego co sobie wmówiłem. Osobiście preferuję uprzykszanie innym życia. To wspaniała zabawa, wierzcie mi (albo i nie)! Warczę na... Prawie każdego! Nikt nie powinien mi ufać, no może z wyjątkiem moich "przełożonych". Przywódców powinno się słuchać, bo jak nie... Z resztą sami wiecie. Nie dążę do władzy, trzymam się raczej na uboczu, przyczajony, i tylko czekam na czyiś fałszywy "ruch"...
Lubię / Nie lubię: Jak już mówiłem, uwielbiam uprzykszanie innym życia. Mam dość dziwne upodobanie do gryzienia skał... Mniejsza z tym. Nienawidzę innych - nie warzne czy to smoki, gryfy, wilki, bla, bla ,bla...
Stanowisko: Morderca
Żywioł: Cień
MocZamienianie się na krótki okres czasu w chmurę "ciemności", kontrolowanie swojego cienia tak, by mógł mieć udział w walce, zianie błękitnym ogniem.
Rodzina: Zapomniałem o niej... Ups! *uśmiecha się zadziornie*
Partner: Ha! Nawet o tym bym nie pomyślał, gdyby nie TY! Nie niszcz mi życia!
Historia: Wędrowałem sobie tak parę latek w poszukiwaniu jakiegoś gromu. Wiadomo, bez stada nie masz szans na przeżycie. Ba, nie dożyjesz prawdopodobnie 30-tki! I nadszedł taki dzień, gdy natrafiłem na jakiegoś smoka walczącego z wilkiem. Gdy rozprawił się z tymi futrzastymi pomiotami, podszedłem do niego. Czułem się bardzo pewnie. Po długiej i jakże zawiłej rozmowie, jakimś cudem pozwolił mi dołączyć do smojego gromu. Masz racje, poczatkowo nasze stosunki nie były miłe i chyba tak pozostanie.
Przedmioty: Brak.



InneEee... ZABIĆ SŁODKOŚĆ!

czwartek, 18 września 2014

Od Ajtry cd Darka

- Wojnę? - zdziwiłam się. - Z kotołakami i wilkami? To są przecież takie malutkie stworzenia....
Nie rozumiałam, jak takie kotki i pieski mogłyby zaszkodzić nam, smokom, które mają ostre pazury, twarde łuski i w ogóle wszystko wielkie, mocne itd. itp. 

< Dark? Brak weny... >

środa, 10 września 2014

Od Haru C.D. Daniel


-Niedawno dołączyłem....To była dosyć dziwna wpadka. -Dziwna z czym? -Opowiem w skrócie.Wychowała mnie bogini wody.Kiedy dorosłem postanowiłem że zacznę życie jak każdy inny wilk.Błąkałem się po waszych terenach aż dotarłem do lodowego jeziora.Tam skoczyła na mnie Rayn przebiliśmy lód i wpadliśmy do wody.Ona straciła przytomność a ja ją uratowałem.Jak się wybudziła pozwoliła mi zostać. -No serio dosyć dziwna wpadka.Ale Rayn i ja jesteśmy jedynymi którzy chronią serca naszej krainy.Mowa o lodowym jeziorze.Toczy się tu wojna od setek lat. -Wojna?-Zapytałem zdziwiony. -Tak.Kotołaki, smoki, konie, pegazy jednorożce i gryfy....Wszystko przeciwko sobie. -To teraz rozumiem....A dobra! Ale się rozgadaliśmy...Jak to miło płynie czas w dobrym towarzystwie.Wiesz co dzięki za pogawędkę ale muszę już lecieć...-Powiedziałam wskakując do wody.Daniel gonił mnie wzrokiem.Aż w końcu wskoczył na gałąź i powrócił do drzemki.

piątek, 5 września 2014

Od Rayn cd Daniela

- Teraz rozumiem. - skinęłam głową - Widziałabym cię najlepiej na stanowisku wojownika lub zabójcy, jednak sam wybierzesz co będziesz robić. - oznajmiłam - Możesz wybrać jakiekolwiek miejsce do spania, nie ważne czy to będzie jaskinia, czy drzewo, albo łąka. Musisz też pamiętać, że nie jesteśmy w tej krainie jedyni. - przeskoczyłam nad zwalonym drzewem - Ciągle walczymy o nasze tereny ze smokami, gryfami, stadem oraz kotołakami. Nasza wataha zajmuje terytoria na północ od Lodowego Jeziora, a naszymi najbliższymi sąsiadami są smoki od zachodu i stado od wschodu. - zatrzymałam się i odwróciłam do Daniela - Jakieś pytania?

Daniel?

Od Daniela CD Rayn

Ruszyliśmy na obchód terenów.
-Ogólne potrafię zmienić się w cień i również nad cieniami panować. Mogę też przesuwać ciała niebieskie, chociaż to do niczego się nie przydaje, mam jadowite kły i mogę trochę zmienić wygląd. - powiedzialem
-TROCHĘ zmienić wygląd? - zapytała Rayn
Bez słowa spowodowałem że wyrosły mi duże zakręcone i proste rogi, jak również skrzydła.

Rayn?

Od Daniela CD Haru

Spacerowałem sobie po terenach watahy. Strasznie mi się nudziło bo nie miałem z kim pogadać...Rayn była czymś zajęta. Poszedłem nad jezioro spokoju...może tam znajdę kogoś do pogadania, nawet może być innej rasy. Wyczułem zapach wilka. W watasze krainy byłem tylko ja i Rayn więc trochę mnie to zaniepokoiło. Wszedłem na drzewo i obserwowałem. Zobaczyłem pływającego basiora. W pewnym momencie zanurkował i się nie wynurzał. Czekałem i czekałem aż w końcu zasnąłem na drzewie...Obudził mnie plusk...on się topił! Przeskoczyłem 2 drzewa dalej i wskoczyłem do wody. Wyciągnąłem go na brzeg.
-Dziękuję - powiedział
-Nie ma za co - powiedziałem po czym dodałem:  -Kim jesteś?
-Jestem Haru, a ty?
-Daniel
Nastała chwila ciszy.
-Co robisz na terenie watahy Krainy Lodowego Jeziora? - zapytałem

Haru?

Od Dark'a CD Ajtry

-Grom to inaczej stado...smocze stado... - powiedziałem - A tak właściwie to znajdujemy się na terenie Krainy Lodowego Jeziora, jest tutaj Grom Smoków, Królestwo Kotołaków, Wataha Wilków, Stado i Formacja Gryfów...wszystkie te rasy toczą między sobą wojnę o tereny i pożywienie, na razie tylko walczymy z wilkami i kotołakami...innych jeszcze nie ma... - wyjaśniłem

Ajtra?

wtorek, 2 września 2014

Od Rayn cd Daniela

Przez chwilę przyglądałam się basiorowi w milczeniu.
- Możesz. - powiedziałam z uśmiechem - Jestem Rayn. - oznajmiłam i skinęłam głową na basiora - Chodź za mną. Pokażę ci tereny watahy... - przez chwilę oboje milczeliśmy - Co potrafisz?

Daniel?

poniedziałek, 1 września 2014

Od Haru

Siedziałem pływałem sobie w Jeziorze Spokoju.Czułem że coś mnie obserwuje ale nie zwracałem na to uwagi.W końcu zanurkowałem bo zaczęło mnie korcić żeby na to spojrzeć.Po 2 godzinach nurkowania chciałem wypłynąć na ląd ale do pyska napłynęła mi woda.Zacząłem się krztusić.Nagle istota która najpierw mnie obserwowała wyciągnęła mnie na ląd.Okazało się że był to wilk.
-Dziękuje.-Podziękowałem.

Daniel?

Nowy członek! - Haru

Imię: Haru
Płeć: Basior
Rasa: Wilk
Wiek: 5 lat
Urodziny: 5.05
Jestem: Rozsądny, cichy spokojny, dosyć tajemniczy.Zdecydowany samotnik.Rzadko się odzywam.Ufam tylko tym osobom z którymi znam się bardzo długo i są mi oddane.Rzadko się złoszczę ale i rzadko się uśmiecham.Można powiedzieć nigdy się nie uśmiecham.
Lubie/ Nie lubię: Lubię cisze i spokój.Kocham wodę.Praktycznie całymi dniami w niej jestem.Nie lubię szczeniaków.Nie lubię także tych którzy szybko się poddają.
Stanowisko: Wojownik
Żywioł: woda
Moce:
-Oddycham pod wodą
-W wodzie jestem niesamowicie szybki
-Moje oczy niesamowicie dobrze widzą pod wodą jak i na lądzie.
-Chodzę po wodzie.
-Jestem odporny na zimną temperaturę.

Rodzina: Chyba jej nie mam....
Partner: Wątpię....
Historia: Tak dokładnie to pamiętam tylko że jako szczenie obudziłem się na dnie oceanu.Byłem osłabiony, głodny i wychudzony.Jednak miałem jeszcze chociaż trochę siły więc czym prędzej wypłynąłem na ląd.Lecz to nie było takie proste bo po nie całych 10 minutach wyczerpałem siły.Znowu upadłem na dno.Nagle przypłynęła do mnie dziwna istota.Był to jakby do połowy wilk do połowy delfin.Okazało się że to bogini wody.Ale czemu akurat mnie spotkała?Powiedział mi że jestem jej jakby synem.Trochę się bałem a trochę cieszyłem.Dała mi jeść.Najbardziej smakowały mi makrele.Dorastałem pod wodom.Uczyłem się jak przetrwać w oceanie i nie zginąć z zębów rekina.Kiedy miałem 2 lata strasznie zaciekawiło mnie co jest na lądzie.W nocy postanowiłem uciec z rafy (tam mieszkałem) i nigdy nie wracać.Szwendałem się po lasach szukając jeziora bo stęskniłem się za wodą.Nagle zauważyłem że na drzewach jest biały pyłek.czym dalej szedłem tym było go więcej.W końcu był już wszędzie.Szedłem aż w końcu się poślizgnąłem.Stałem na wielkim zamarzniętym jeziorze.Nagle skoczyła na mnie wadera o niebieskiej sierści.przebiliśmy lód i wpadliśmy do lodowatego jeziora.Mi wcale zimno nie było za to wadera zaczęła cała dygotać.Byłą głęboko.Chyba straciła przytomność bo nie dość że woda byłą lodowata to jeszcze mogło jej brakować powietrza . Podpłynąłem jak najszybciej umiałem i wyciągnąłem na ląd i ogrzewałem ją moim futrem.Kiedy tak leżałem ogrzewając ją coś mnie uderzyło.Było to wielkie zielone stworzenie.Chyba był to Altaix.Pierwszy raz go widziałem.Położył się obok wadery tylko z drugiej strony.Chyba też chciał ją ogrzać.Wkrótce wadera się obudziła.I pozwoliła mi dołączyć do jej watahy.
Przedmioty: -
Inne:
-Kocham jeść makrele bardziej od mięsa.
Właściciel: Roselina

Od Ajtry CD Dark'a

Po prostu mnie zamurowało. Poznałam tego smoka przed kilkoma minutami a on już proponuje mi dołączenie do gromu.
- E...? - powiedziałam niezbyt mądrze. Dark tylko popatrzał na mnie z politowaniem.
 - To znaczy... - poprawiłam się. - Bardzo chętnie, tylko, że ja nigdy nie należałam do żadnego gromu. Mógłbyś mi najpierw wytłumaczyć, o co w tym chodzi?

 < Dark? WBTMO  xD >