Wiadomości

KLJ otwarto ponownie 24.08.2014

W tej chwili panuje zima. Jest mróz, drzewa pokrywa piękna biała szadź. Jest prawie bezchmurnie, co jakiś czas zdarzają się lekkie opady śniegu

niedziela, 12 października 2014

Od Rayn cd Daniela

Skinęłam głową.
- To ostoja każdej z ras. - powiedziałam wtedy - Mimo że leży na terenach watahy, jest jednocześnie terenem neutralnym. - rzuciłam basiorowi przelotne spojrzenie - A to oznacza, że mogą tu być odbywane pokojowe pertraktacje lub przerażające w skali bitwy. Wszystko zależy od ras.

Daniel?

Od Daniela CD Rayn

Ruszyliśmy dalej. Szliśmy cały czas w ciszy. W końcu dotarliśmy do jakiegoś wielkiego i pięknego jeziora, które otoczone było "zimowym" lasem.
-To jest Lodowe Jezioro, ono nigdy nie zamarza, zostało przejęte przez nas od razu po rozpoczęciu wojny - powiedziała Rayn
-Jest piękne - wymamrotałem

<Rayn?>

Od Rayn cd Daniela

- Na to wygląda. - odpowiedziałam - Wszystko w porządku, Greed..? - zapytałam ze znaczącym uśmiechem, a samica Altaixa fuknęła, na co parsknęłam śmiechem.
Greed się napuszyła w odpowiedzi, a Daniel posłał mi zdziwione spojrzenie.
- W końcu Altaixy nie są znowu taką wielką rasą. - odpowiedziałam - To wróćmy do oprowadzania. - zmieniłam od razu temat i ruszyłam przed siebie, a Daniel za mną.

Daniel?

Od Daniela CD Rayn

-Ehem... - mruknąłem pod nosem nie wiedząc co powiedzieć
Rayn rzuciła złośliwy uśmieszek. Dowiedziałem się że nie warto z nią zadzierać. Zamyśliłem się. Z tego zamyślenia wyrwał mnie znajomy odgłos. Z krzaków wyszedł Gravity,a obok niego ta zielona samica.
-Czyli już się pogodzili - powiedziałem

<Rayn? Brak weny :/ >

wtorek, 7 października 2014

Nowa członkini! - Mejsi


Aby dowiedzieć się więcej, wejdź tutaj >>

sobota, 4 października 2014

Od Haru

Minął jakiś miesiąc od bycia w watasze a ja doszedłem do wniosku ż ew ich jeziorze są makrele które smakują najlepiej z wszystkich które do tej pory jadłem.Lubie spędzać czas nad jeziorem spokoju.W końcu jak sama nazwa mówi jest spokojne a ja lubię spokuj Zauważyłme też że o 5.00 jest tam najmniej osób.Właściwie to o tej porze jestem tam sam.Lecz jednego ranka było inaczej.Przyszedłem nad jezioro i wpatrywałem się w wodę jak bym był w niej zakochany.Bo w sumie nie ukrywam ale jestem....Patrzałem na swe odbicie kiedy nagle usłyszałem szelest.Udawałem że nic nie słyszałem.Po chwili paszcza jakiegoś smoka o  mało nie przegryzłą mnie na pół kiedy ja wziąłem wodę z jeziora i wlałem mu ją do szeroko, otworzonego pyska i wykonąłem daleki sus do wody.Posiedziałem minutę i się wynurzyłem.Smok miał szafirowe łuski i duże turkusowe oczy w kturych było widać że nie jest do mnie wrogo nastawiona.
-Ajtra-Powiedziała.
-Co?
-Jestem Ajtra
-Aha-Odpowiedziałem patrząc na nią z niewzruszoną miną.

 Ajtra?

czwartek, 2 października 2014

Od Rayn cd Daniela

Spojrzałam na Daniela z ukosa i używając swojej wodnej zdolności zmieniłam kształt w wivernę, po czym wzbiłam się w powietrze, doganiając smoka i zalatując mu drogę.
Wiedziałam, że Daniel obserwuje nas z lasu.
- Nie wiesz, że jesteś na nieswoim terenie? - zapytałam jaszczura wytrenowanym głosem wiverny, przekrzywiając głowę i wykonując ruchy charakterystyczne dla tej nie do końca rozgarniętej rasy.
- Wykonuję misję, podrzędne. - odwarknął smok, ale ja nadal latałam wokół niego.
- Ohh?? Doprawdy?? A co to za misja i co, jak przyłapią cię tu czterołapi? - kontynuowałam swój wywiad. Oczywiście mogłam go od razu zabić, ale postanowiłam, że się wcześniej trochę dowiem.
Smok zatrzymał się w powietrzu i spojrzał na mnie z ukosa.
- Jakoś jesteś zbyt ciekawskie, jak na podrzędne. - stwierdził, a ja odpowiedziałam mu sykiem.
- Czy to jest tym, co nazywają 'komenplentami'? - zapytałam, popełniając błąd w wymowie.
- Komplementami, i nie. - jaszczur był wyraźnie na skraju.
Przekrzywiłam głowę, a smok warknął zirytowany.
- Po prostu się odchrzań. - nakazał, machając w moją stronę ogonem z wyraźną intencją strącenia mnie na ziemię.
- Zła odpowiedź. - rzekłam normalnym głosem i zanim jaszczur zdążył w pełni zareagować, stał się lodową rzeźbą, która runęła ku ziemi, rozsypując się na tysiące kawałków.
Wylądowałam obok Daniela i wróciłam do swojej formy.
- Wystarczająca dyplomacja? - zapytałam ze złośliwym uśmieszkiem.

Daniel?

Od Roxanne

-Nie!
Zerwałam się z łóżka. Znowu koszmar...
Ostatnio miewam je coraz częściej! Szczerze, zaczynają mnie wku****ć!
Zdenerwowana rzucam poduszką w kąt. Całe szczęście, że mieszkam sama, bo ostatnio drę się co noc. Patrzę na zegarek. 4:30, na dworze już świta. Postanawiam przejść się do lasu. Najpierw jednak zamaskować swój wygląd. Należę do hybryd kotołaków, które mają formę ludzką, ale z kocimi uszami i ogonem. Nie posiadam innej formy, co jest nieco problematyczne. Zakładam czarny beret, a ogon upycham w spodnie pod płaszczem i mogę iść.


<CDN.>

środa, 1 października 2014

Od Dark'a CD Ajtry

-Może i małe ale też niebezpieczne...władają magią często potężniejszą od naszej i też my nie należymy do najzwinniejszych przez nasz rozmiar...
Smoczyca przyglądała mi się dziwnie.
-Oprowadzić cię po terenach? - zapytałem zmieniając temat

<Ajtra?>

Od Daniela CD Rayn

-Tak jedno - po co ta wojna? Nie można negocjować o jej zakończeniu?
-Nie! Walczymy o tereny, pożywienie i o honor!
Wadera się wściekła, wolałem się już nie odzywać. Nagle nad nami przeleciał smok.

<Rayn? Kompletny WBT :/ >